Archive for the
‘Bez kategorii’ Category

2025-10-05

|

by: jacek

|

Categories: Bez kategorii

 Chciałbym opowiedzieć wam pewną historię.Nie wiem, czy jest prawdziwa, czy tylko zrodzona z ludzkich emocji —ale wiem, że mogłaby się wydarzyć naprawdę.To historia o chłopcu… a może o każdym z nas. Nie będzie tu bohaterów w pelerynach, nie będzie fajerwerków.Będzie za to zwykłe życie — czasem piękne, czasem okrutne.I pewien rower…Zwyczajny, zardzewiały, trochę za duży […]

2025-07-14

|

by: jacek

|

Categories: Bez kategorii

   Dzień 10 — Słońce, śmiech i soczysta żółć rzepaku Lisewo. Niewielka miejscowość, która o poranku pachniała kawą, świeżym chlebem i… nadzieją. Dziesiąty dzień biegu rozpoczynałem w otoczeniu ludzi, których widok od razu podnosił morale. Przywitali mnie biegacze z Lisewa – roześmiani, gotowi na trasę, na przygodę, na kilka wspólnych kilometrów. Wśród nich był Anży […]

2025-07-08

|

by: jacek

|

Categories: Bez kategorii

 Dzień siódmy – Wchodząc w stan biegowego zen Nie pamiętam już, czy to był czwarty, piąty czy siódmy maja. Kalendarz przestał mieć znaczenie. Budziłem się, smarowałem całe ciało kremem z filtrem, owijałem kostkę bandażami, łykałem swoją codzienną świętą trójcę przeciwbólową i… ruszałem. Tego dnia trasa prowadziła z Daszyny do Kowala, albo do Kowal – nie […]

2025-07-02

|

by: jacek

|

Categories: Bez kategorii

 DZIEŃ CZWARTY Cielętinki, czyli jak pomylić miejsce, zanim się człowiek zgubi całkiem. Noc w Cieletnikach upłynęła spokojnie, choć moje ciało miało zupełnie inne zdanie. Z każdą zmianą pozycji w łóżku przypominało mi, że robię z nim rzeczy, do których żadne ludzkie kończyny nie zostały stworzone. Bolało wszystko – od paznokci po czubek głowy, ale najbardziej […]

2025-06-27

|

by: jacek

|

Categories: Bez kategorii

 28 kwietnia 2023 roku, niebo było bezchmurne, a Tatry wyglądały jak z pocztówki. Biel zalegająca na szczytach kontrastowała z głębokim błękitem poranka. Stałem na Gubałówce i patrzyłem przed siebie, próbując sobie wyobrazić to, co czeka mnie przez najbliższe dni. Do Gdańska miałem blisko 700 kilometrów. Nie miałem pojęcia, jak dokładnie tam dotrę — wiedziałem tylko […]

2025-05-22

|

by: jacek

|

Categories: Bez kategorii

                     Na początku 2024 roku zadzwonił do mnie Tomek Galiński – człowiek, którego nie da się nie lubić. Fantastyczny facet z ogromnym sercem, organizator wielu imprez sportowych, w tym mojego ulubionego Nocnego Duathlonu na terenie Portu Lotniczego w Gdańsku. Wtedy – gdy do mnie zadzwonił – byliśmy […]

2025-05-21

|

by: jacek

|

Categories: Bez kategorii

 Pierwszy bieg, wielkie emocje i kolarska pielucha 22 kwietnia 2018, Augsburg.Dzień, który pamiętam do dziś, choć minęło już kilka lat. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że ta data – ten bieg – będą dla mnie czymś więcej niż tylko zawodami. To był moment przełomowy. Jeden z tych, które zostają w człowieku na zawsze. Pracowałem wtedy na […]

2025-05-15

|

by: jacek

|

Categories: Bez kategorii

 Mój debiut w triathlonie: 1/2 Ironmana w Chodzieży Chciałem coś zmienić. I zmieniłem wszystko. W grudniu 2017 powiedziałem sobie jedno: „W przyszłym roku startuję w triathlonie.”Nie miałem doświadczenia. Nie miałem super formy. Ale miałem dość stania w miejscu. Na początku nie potrafiłem przepłynąć 200 metrów na basenie. Pamiętam to uczucie – bezsilność, zadyszka, woda wszędzie, […]